wtorek, 14 lutego 2012

Rozdział 15


Viki razem z Ash i Natie przyszły po południu do chłopaków. Oglądali filmy, jedli, śmiali się, rozmawiali. Tylko Viki i Harry siedzieli cicho, nie odzywając się ani do siebie, ani do nikogo innego. Wszyscy próbowali z nimi rozmawiać, pocieszyć, rozweselić, ale oni na to nie reagowali. Zerkali tylko czasami na siebie. Oby dwoje zastanawiali się czy zacząć rozmowę, gdy zebrali się na odwagę, nie wiedzieli co mają powiedzieć. Harry bał się, że Vik nie będzie chciała go słuchać, a Viki była tak zła na Harrego, że nie za bardzo chciała z nim rozmawiać. Choć wiedziała, że kiedyś będzie musiała to zrobić. Było już około godziny 19.
-Wiecie co, ja się będę zbierała. Idę do domu. Narazie. - pożegnała się Vik i podeszła do drzwi. Ubrała kurtkę i wyszła. Harry szybko wybiegł za nią.
-Vik, mogę cię odprowadzić? - spytał niepewnie
-Jasne - odpowiedziała. Szli w ciszy, żadne z nich się nie odezwało. Po jakiś 20 minutach doszli do domu Vik. Zatrzymali się, Vik już chciała podejść do drzwi, ale poczuła że Hazza złapał ją za rękę. Odwróciła się do niego przodem. Spojrzał jej głęboko w oczy i zaczął cicho śpiewać.

"Girl I see it in your eyes you're disappointed
Cause I'm the foolish one that you anointed with your heart
I tore it apart
And girl what a mess I made upon your innocence
And no woman in the world deserves this
But here I am asking you for one more chance

Can we fall, one more time?
Stop the tape and rewind
Oh and if you walk away I know I'll fade
Cause there is nobody else

It's gotta be you
Only you
It's gotta be you
Only you"*
-Przepraszam cię, za to co zrobiłem. Byłem pijany, ale wiem że to mnie nie tłumaczy. Daj mi jedną szansę, kocham cię. Nigdy nikogo tak nie kochałem. Nie chcę cię stracić. Jesteś dla mnie wszystkim. Wybacz mi proszę. - mówił, a po jego policzku słynęły pojedyncze łzy. Vik otarła je ręką i przytuliła się do chłopaka.
-Obiecaj, że to się więcej nie powtórzy - powiedział patrząc mu w oczy
-Obiecuję. Kocham cię i dziękuję, za to, że dałaś mi szansę - powiedział dalej patrzeć jej w oczy. Pocałował ją delikatnie, czuł że się uśmiechnęła. Przytulił ją do siebie. Stali tak jeszcze przez chwilę. Pożegnali się pocałunkiem i Harry poszedł do domu. Teraz byli oboje szczęśliwi. Zrozumieli, że bez siebie po prostu nie istnieją. Są dla siebie wszystkim.

Następnego dnia wszyscy spotkali się u Vik.
-Pogodziliście się? - spytał Lou
-Tak, wszystko już jest dobrze - powiedział Vik i pocałowała Hazzę na powitanie.
-To dobrze, nie mogłem wczoraj patrzeć na to, że wasza dwójka nawet ze sobą nie rozmawiała. - powiedział Liam
-Co dzisiaj robimy? - spytała Ashley
-My mamy za chwilę wywiad. Może pojedziecie z nami? - spytał Zayn
-No pewnie. I tak nie mamy co robić - powiedziała Natie
-To co, możemy jechać? - spytał Louis
-Tak, my jesteśmy gotowe - odpowiedziała Vik i pojechali wanem chłopaków. Prowadził Lou, jak zwykle. Przed budynkiem, w którym mieściło się studio, gdzie miał się odbyć wywiad była masa fanek. Ochroniaże zrobili przejście, wszyscy weszli do środka. Powitał ich prowadząca.
-Witam, nazywam się Elizabeth. Dziękuje, że zgodziliście się na wywiad. Tam jest wasza garderoba. Makijażystka trochę was przypudruje. Gdy was zapowiem wejdziecie, usiądziecie na kanapie i zaczniemy wywiad. Dziewczyny, mogą stać przed studiem, lub siedzieć tutaj. Bądźcie gotowi za 20 minut. - powiedziała Elizabeth i wyszła z garderoby. Makijażystki zajęły się chłopakami. Potem jeszcze chwilę poczekali w garderobie do studia, a dziewczyny razem z nimi. Elizabeth zapowiedziała chłopaków, oni weszli, usiedli na kanapie i się przywitali. Dziewczyny się temu wszystkiemu przyglądały.

/Wywiad/
Elizabeth - Może na początek powiecie mi jak minęła trasa?
Lou - Było naprawdę świetnie. Na koncerty przychodziły masy fanów.
Zayn - Którym bardzo dziękujemy
E - Odwołaliście ostatnio dwa koncerty, powiecie nam dlaczego?
Liam - nasza przyjaciółka miała wypadek, więc musieliśmy pojechać do niej i być przy niej
E - Rozumiem. Planujecie już kolejną płytę?
Harry - Na razie nie, ale planujemy trasę koncertową z Big Time Rush
E - Dobrze, to może teraz pytanie na które czeka każda fanka. Czy macie dziewczyny? Zayn?
Zayn - Nie, nie mam dziewczyny
E - Dobrze, Liam?
Liam - Tak, ja mam dziewczynę którą bardzo kocha,
E - A powiesz nam kto to?
Liam - To Danielle Peazer
E - Życzę wam dużo szczęścia w miłości. Niall?
Niall - Ja też mam dziewczynę. Natalie.
E - Aha. Louis, czy ty żej już nie jesteś singlem?
Louis - Nie, mam dziewczynę. Ma na imi Ashley
E - No to został Harry. Czy to prawda, że spotykasz się z piosenkarką?
Harry - Tak, ma na imię Victoria, na pewno ją znacie. Jest tutaj z nami. Chciałbym, żebyście ją poznali. Dzisiaj mija miesiąc odkąd jesteśmy parą
E - No to zapraszamy Victorię. Wielkie brawa dla niej.
Viki - Witam.
E - Powiedz, jak ci się układa z Harrym?
Vik - Bardzo dobrze.
E - Wytrzymałaś z nim miesiąc, jak mylisz ile jeszcze będziecie razem?
Vik - Mam nadzieję, że jak najdłużej
E - Tak, życzę wam szczęścia i wytrwałości, tak jak pozostałym parom, a tobie Zayn żebyś znalazł to jedyną. Dziękuję za wywiad, mam nadzieję że kiedyś się jeszcze zobaczymy.

Po wywiadzie cała paczka pojechała do wesołego miasteczka. Minęło im tak całe przedpołudnie. Potem pojechali do Nandos, aby się najeść. Niall jak zwykle był głodny. Po południu, a w sumie to wieczorem Harry zabrał Vik na romantyczną kolację. Nie była to kolacja w restauracji, była w małej altance, na polanie. W altance stał stolik, na nim świece, kwiaty, jedzenie i czerwone wino. Rozmawiali, śmiali się, całowali, potem pojechali do domu Vik. Weszli do jej sypialni. Były tam kwiaty, płatki róży rozsypane po całym pokoju. Zapalone świece, jak w filmach normalnie. Ta noc zapowiadała się cudownie. Taka właśnie była. Był to ich pierwszy raz, ze sobą. Bo normalnie mają to już za sobą. hahaha...z czego ja się śmieje. Matko odbija mi.
---------------------------------------------------------

*Widzę w Twoich oczach, że jesteś zawiedziona
Bo jestem jednym z głupców, których obdarzyłaś swoim sercem
a ja kolejny raz je rozpruwam
Cóż za zamęt zrobiłem z Twoją niewinnością
I żadna kobieta na świecie nie zasłużyła na takie traktowanie
Lecz jednak jestem tu prosząc o kolejną szansę

Czy możemy zakochać się kolejny raz?
zatrzymajmy taśmę i przewińmy wstecz
Oh i wiem, że jeśli ty odejdziesz to ja zniknę
Bo nie mam nikogo

To musisz być ty
Tylko Ty
To musisz być Ty
Tylko Ty

Odbijało mi jak to pisałam. xD
Po oranżadzie, chyba coś do niej dosypali.
Rozdział napisany parę dni temu. hahahaha...jak już mówiłam odbija mi.
Komentujcie, subskrybujcie, żółty magiczny guziczek hahaha sory za dużo JJayJokera. :]]
Po co ja to napisałam??? Dobra nie ważne... Komentujcie ;D
xoxo

4 komentarze:

  1. Super < 3 Podoba mi się ; ) Odwiedź mój ; P

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam całość i czekam na nexty !:D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne !! :)

    http://van-ill-op.blogspot.com/
    zapraszam do mnie :)P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny,podoba mi się.http://bytraintotheend-alice.blogspot.com/ może ci się spodoba

    OdpowiedzUsuń