wtorek, 6 marca 2012
Rozdział 18
Rano Vick po przebudzeniu zaczęła rozmyślać. Nad swoim życiem, karierą, nad Harrym i jego dzieckiem z "nieznajomą".
Musi w końcu powiedzieć o tym Hazzie. Nie rozmawia z nim od trzech dni, a on pewnie nawet nie wie dlaczego.
Wie, że nie może być z Harrym w tej sytuacji. Bardzo go kocha, ale on ją zdradził i będzie miał dziecko z inną. Ciekawe czy Harry o tym wie? Czy wie o dziecku? Czemu ta dziewczyna przyszła do niej, a nie do Hazzy. Czemu Harry przespał się z tą dziewczyną? Był pijany, a może już jej nie kocha? (w sensie, że nie kocha Vick) Może już mu nie wystarczała? Przecież tak często powtarzał, że ją kocha, że chce z nią być. Może to nie było prawdziwe uczucie?
Ciekawe jak Harry zareaguje na informacje o dziecku? Może już wie? Czy będzie się tego wypierał? A może powie Vick całą prawdę? Tylko czy ona będzie wiedziała, czy on kłamie? Czy może mu ponownie zaufać?
Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi. Jedno Vick wiedziała na pewno. Nadal kocha Hazzę i nie chce go stracić. Tylko, że w tym momencie nie wiedziała co ma zrobić, co o tym wszystkim myśleć.
Z rozmyśleń wyrwał ją głos Lou, skaczącego po jej łóżku.
-Głupku, złaź! Przecież nie śpię! - krzyknęła
-Wiem
-To dlaczego skaczesz po moim łóżku?!
-Bo... mi się nudzi?
-Okey... Po co przylazłeś?
-Weź pogadaj z Harrym, on nadal nie wie o co się obraziłaś - powiedział siadając koło Vick
-I wysłał ciebie do mnie, a sam nie mógł przyjść?!
-Chciał, ale powiedział że próbował z tobą gadać, lecz ty nie chciałaś. A ja przyszedłem nie na jego prośbę. Przyszedłem bo jestem jego przyjacielem i twoim z resztą też. Nie mogę patrzeć na wasz smutek, musicie sobie wszystko wyjaśnić. Dlatego zbieraj się masz...yyy...pół godziny. Potem zawiozę cię do nas. Tam NA SPOKOJNIE pogadasz z Harrym.
-No okey, spróbuję - Vick poszła się ogarnąć, zjadła szybkie śniadanie i razem z Lou pojechała do domu chłopaków.
Hazza był w swoim pokoju. Vick lekko zapukała i uchyliła drzwi.
-Mogę? - spytała
-No pewnie.
-Musimy pogadać - zaczęła
-Tak wiem.
-Słuchaj przepraszam, że się do ciebie nie odzywałam, ale musiałam wszystko przemyśleć - mówiła spokojnie
-Już się boję.
-I masz czego. Czy ty wiesz, że zostaniesz ojcem? - spytała
-Co?! - zdziwił się, a jednocześnie ucieszył
-Tak. A co najlepsze, to nie ja jestem w ciąży! - krzyknęła
-Co?!
-Dobrze słyszałeś. Przyszła do mnie jakaś dziewczyna i kazała ci to powiedzieć - mówiła przez płacz
-Ale to nie możliwe!
-Zdradziłeś mnie! Trzy tygodnie temu! Przespałeś się z nią wtedy! Harry kochałam cię i nadal kocham, ale w tej sytuacji nie możemy być razem - rozpłakała się jeszcze bardziej
-Vick, ja cię nie zdradziłem. Nie mógł bym, kocham cię - jego oczy się zeszkliły
-Ja ciebie też. Zrozum mnie Harry, straciłeś moje zaufanie, zdradziłeś mnie i jeszcze będziesz miał dziecko z inną. Nie mogę ci wybaczyć, choć bym bardzo tego chciała, nie mogę - wybiegła z domu i zapłakana szła w stronę pobliskiego parku.
------------------------------------
Mały dramacik...hahaha
No w sumie nie taki mały.
Czy się pogodzą, a może znajdą sobie kogoś innego?
Zawsze mogę związać Vick z kimś innym. Może z Zaynem? Może z Niallem? Z Lou?
Zayn jest wolny, więc...
Co się stanie zobaczycie w kolejnych rozdziałach...może xD
Piszcie komentarze PLISSS
xoxo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ! Ona ma być z Harrym ! ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie .
http://onedirectionbestx.blogspot.com/